recenzja profesora Adama lipszyca

      Recenzowany tom to opatrzony wstępem redaktorów zbiór jedenastu artykułów. Teksty te, pióra młodych badaczy, dotykają – zgodnie z tytułem książki – złożonej problematyki solidarności i egoizmu. Rozważając wartość tego tomu, należy w pierwszym rzędzie podkreślić to, jak świetnie dobrany został zasadniczy temat tego tej książki. Istotnie, problematyka solidarności i skorelowana z nią problematyka egoizmu należy do najważniejszych kwestii współczesnego myślenia. Jest to nie tylko sprawa zasadnicza dla współczesnej filozofii polityki, etyki, bioetyki, socjologii czy psychologii społecznej, lecz po prostu dla nas wszystkich: w dobie kryzysów o charakterze globalnym – w dobie katastrofy klimatycznej, pandemii, wojny i kryzysu systemu kapitalistycznego – przemyślenie na nowo samego pojęcia solidarności, jego roli w świecie społecznym, a także warunków możliwości, dzięki którym solidarność w ogóle może zaistnieć, wszystko to zatem należy do kwestii najpilniejszych.
     W tej sytuacji przedkładany tom budzi spore nadzieje i trzeba powiedzieć, że nadziei tych nie zawodzi: nie łamie obietnicy złożonej w tytule. Rzuca się w oczy różnorodność perspektyw – socjologicznych, filozofio-politycznych, bioetycznych – przyjętych w tym tomie, rzuca się w oczy szeroki wachlarz omawianych tutaj, rekonstruowanych i poddawanych krytycznej analizie ujęć. Równocześnie jednak redaktorzy wykonali swoją robotę znakomicie: różnorodność nie oznacza tutaj irytującej pstrokacizny, wręcz przeciwnie, całość jest pięknie skomponowana i stanowi niezwykle elegancką, mozaikową konstrukcję, w ramach której bardzo różne osoby autorskie przemawiając do nas z czasem bardzo odmiennych perspektyw razem tworzą polifoniczną całość. Jako tego rodzaju całość książka nie forsuje żadnej wyrazistej linii czy tezy poza tą jedną, nadrzędną, dotyczącą wielkiej wagi problematyki solidarności i egoizmu. Żaden z pomieszczonych tu artykułów nie ma też w żadnym razie charakteru ideologicznego, żaden nie jest pamfletem czy manifestem, choć zaraz większość z nich pisana jest z wielkim zaangażowaniem. Połączenie owego zaangażowania z akademicką sumiennością i krytycznym podejściem do analizowanych tekstów stanowi o kolejnej wielkiej zalecie omawianego tomu: powoduje, że rzecz spełnia wszelkie standardy akademickiego pisania, a zarazem jest po prostu bardzo wciągająca i angażująca. Jest tak również nie tylko dzięki dobrze pomyślanej architektonice tomu, lecz także i w jeszcze większym stopniu dzięki temu, że wszystkie pomieszczone tutaj teksty napisane są bardzo żywą i bardzo klarowną polszczyzną, co doprawdy nie jest powszechną cechą prac powstających we współczesnej polskiej akademii. Po prostu czyta się tę książkę świetnie. Wszystkie teksty zachowują też równowagę między przejrzystą i kompetentną rekonstrukcją omawianych stanowisk a ich oryginalnymi, autorskimi przetworzeniami lub krytyczną analizą, tak że teksty te są bardzo pouczające, tj. mogą być źródłem wiedzy o omawianych teoriach, a zarazem stanowią okazję do czytelniczego spotkania z oryginalnym myśleniem poszczególnych autorów.
     Aby dać wyobrażenie o obfitości reprezentowanych tutaj stanowisk, przyjrzyjmy się pobieżnie tematyce poszczególnych tekstów. I tak Jakub Brejdak omawia kwestię solidarności w ujęciu liberalnym i komunitariańskim, by następnie wskazać oryginalnie zinterpretowane stanowisko Maxa Schelera jako możliwość wyjścia poza zarysowaną dwoistość. Jan Kozubowski omawia podejście do solidarności, ideologii i samych warunków możliwości istnienia społeczeństwa u Mannheima, Gramsciego, Laclaua i Mouffe. Januszkiewicz wydobywa myślenie o solidarności ciał zbuntowanych i prekarnych w późnej myśli Butler. Zbirski analizuje zjawisko postprawdy jako przejaw radykalnego egoizmu epistemologicznego, który stanowi potężne zagrożenie dla solidarności społecznej. Łukaszów prezentuje elementy nauczania papieża Franciszka wobec zjawiska migracji i uchodźdztwa. Lubiński kwestionuje tradycyjne odczytanie myśli Smitha jako apologii egoizmu i rekonstruuje jego teorię solidarności. Karolina Zakrzewska rozważa kwestię solidarności ponadgatunkowej. Rup, z perspektywy bioetycznej, konfrontuje ideę solidarności ze zjawiskiem ludzko-zwierzęcych chimer. Natalia Zakrzewska analizuje relacje człowiek-robot z perspektywy heglowskiej filozofii uznania. Grzybowski ukazuje żywotność Kropotkinowskiej zasady pomocy wzajemnej. Gowin rekonstruuje specifyczną koncepcję racjonalnego egoizmu zaproponowanego przez Ayn Rand. Ten przegląd daje chyba nienajgorsze wyobrażenie o bogactwie i atrakcyjności tego nieobszernego przecież tomu.
      Wobec tej wielostronności należy odnotować, że przywołany w tytule tomu temat solidarności i egoizmu został tu potraktowany w sposób wysoce kompletny. Jasne jest, że w takich sytuacjach zawsze można coś dodać, zawsze czegoś brakuje, jednakże pole możliwych perspektyw zostało tutaj zarysowane w sposób bliski wyczerpującemu. Ponieważ poszczególne eseje rekonstruują i analizują poszczególne stanowiska i kwestie w sposób nader kompetentny, można bez wątpienia powiedzieć, że jako całość temat ujęty został tu świetnie. Jeśli idzie o relacje tej książki z innymi publikacjami o podobnej tematyce i miejsce na tle innych publikacji „z danej dyscypliny”, należy podkreślić, że choć oczywiście w polskim pisarstwie akademickim istnieje szereg opracowań poszczególnych omawianych tu kwestii i stanowisk (choć, rzecz jasna, o niektórych sprawach pisuje się częściej niż o innych), wedle mojej wiedzy nie ma tomu, który zbierałby te perspektywy między jedną parą okładek i chyba nigdy te rozmaite ujęcia nie zostały poddane tak wyraźnie zakreślonej tematyce wspólnej (zakreślenie to powoduje że po lekturze omawianej książki czytelnicy naprawdę będą wiedzieć, jak o solidarności myśli się z perspektywy Schelera, Laclau, Butler, Kropotkina, Rand itd.) Dzięki świetnie wybranemu tematowi, kompetencji autorów, żywotności podejścia do centralnej problematyki i klarowności prezentowanych tutaj wywodów, książka ta z pewnością lokuje się wśród ciekawszych wytworów polskiej humanistyki współczesnej. Doprawdy, nie jest to „jeszcze jedna zbiorówka”, lecz żywa, ciekawa, wieloautorska, polifoniczna wypowiedź na bardzo aktualny temat, wypowiedź uwzględniająca zarówno ujęcia starsze, ale wciąż obdarzone wielkim potencjałem (Smith, Kropotkin, Scheler), jak i ujęcia całkiem współczesne (Laclau, Butler). Stąd też, jeśli idzie o krąg odbiorców, będzie to z pewnością rzecz atrakcyjna dla badaczy i studentów sytuujących się w takich dyscyplinach jak filozofia, socjologia, psychologia społeczna, kulturoznawstwo czy bioetyka, ogólniej zaś dla każdego myślącego czytelnika, któremu leży na sercu kondycja współczesnego świata i sama anatomia więzi społecznych.